Prokuratura Okręgowa w Sieradzu ponownie wszczęła śledztwo w sprawie tzw. kutnowskiej afery mieszkaniowej.

Prokuratura sprawdza, czy doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych z jednostek samorządowych powiatu kutnowskiego. Śledczy wracają do sprawy z przełomu 2011 i 2012 roku, kiedy to miało dojść do niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego który miał nie dopilnować swojego zastępcy Jacka Boczkai. Chodziło o wynajęcie mieszkania komunalnego Tomaszowi Michalskiemu. O sprawie prokuraturę zawiadomili ówcześni radni Aleksandra Koszada, Krzysztof Wacław Dębski oraz Włodzimierz Klimecki. Według nich ubiegający się o mieszkanie Tomasz Michalski poświadczył nieprawdę, a urzędnicy dopuścili się niedopełnienie swoich obowiązków.

- Przedmiotem śledztwa objęte są zdarzenia związane z inwestycjami na terenie Kutna i ich prawidłowości. Analizie i ocenie prawno-karnej podlegać będą także przydziały mieszkań z zasobów Miasta Kutno ustalonym osobom i prawidłowość działania funkcjonariuszy publicznych z Urzędu Miasta Kutna - potwierdza Jolanta Szkilnik rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. 

Postępowanie jest na razie w zbyt wczesnej fazie, aktualnie żadnej osobie nie przedstawiono zarzutu.