Liderką listy Lewicy w naszym okręgu jest Paulina Matysiak. “Jedynka” jest nową twarzą w polityce i po raz pierwszy kandyduje w wyborach do Sejmu.
Jak sama przyznaje zdecydowała się na wejście do polityki, aby wreszcie rozwiązywać problemy zwykłych ludzi:
- Obecna klasa polityczna jest oderwana od rzeczywistości. Nie rozumieją naszych codziennych problemów - mówi Matysiak. - Politycy, którzy jeżdżą limuzynami nie mają pojęcia o niedostatkach transportu publicznego. Wysyłają dzieci do drogich prywatnych szkół i przedszkoli, więc są ponad problemami w oświacie. Leczą się w ekskluzywnych klinikach, więc nie wiedzą co to kolejki do lekarzy. Uważam, że w Sejmie potrzebni są ludzie, którzy znają te bolączki z własnego doświadczenia. Takie osoby są na liście Lewicy, taką osobą jestem również ja.
Paulina Matysiak urodziła się i mieszka w Kutnie. Przez pewien czas żyła w Toruniu, gdzie ukończyła studia polonistyczne, a następnie pracowała w bibliotece. Później podjęła pracę w Urzędzie Miasta Kutna.
- Dzięki pracy w Urzędzie Miasta w Kutnie jeszcze lepiej poznałam lokalną społeczność. Zajmowałam się budżetem obywatelskim i współpracą z organizacjami społecznymi, dzięki czemu stale dowiadywałam się o problemach i potrzebach mieszkańców. Z pewnością chciałabym wykorzystać tę wiedzę jako posłanka.
O jakie sprawy Paulina Matysiak chce zawalczyć w Sejmie? Przede wszystkim stawia na podwyżki płac i emerytur, oraz na poprawę warunków pracy:
- Polacy nadal zarabiają za mało, a widać to szczególnie w tych mniejszych miejscowościach. Kto może, ten wyjeżdża za chlebem do Łodzi czy Warszawy, a niektórzy nawet zagranicę. Praca musi się opłacać - i to wszędzie, także w Kutnie, Sieradzu Poddębicach, Uniejowie… Jako Lewica wprowadzimy w przyszłym roku płacę minimalną 2700 zł. Podwyższymy też pensje pracownikom budżetówki, o których rząd PiS niestety zapomniał. Nikt w sektorze publicznym nie zarobi mniej niż 3500 zł. Państwo przestanie być wreszcie pracodawcą, który zaciska pasa na brzuchach swoich pracowników. Musimy oczywiście też pamiętać o seniorach, którzy ciężko przepracowali długie lata, a teraz często żyją w biedzie. Dlatego ustalimy minimalną emeryturę w wysokości 1600 zł na rękę.
Kandydatka dodaje, że Lewica stawia sobie za jeden z najważniejszych celów naprawę służby zdrowia.
- Sytuacja w ochronie zdrowia jest dramatyczna. Długie kolejki do lekarzy, drogie leki, niestety znamy to zbyt dobrze. Służbę zdrowia należy znacznie dofinansować i stopniowo kształcić więcej lekarzy. A leki muszą być tańsze, bo obrazki ludzi odchodzących od okienek w aptekach bez wykupionych recept to wstyd dla naszego państwa. Lekarstwa przepisane na receptę będą kosztować symboliczne 5 zł.
Zdaniem Pauliny Matysiak palącym problemem jest brak mieszkań i zbyt wysokie opłaty.
- Lewica proponuje ambitną politykę mieszkaniową na miarę Europy. W ciągu 10 lat publiczne przedsiębiorstwo zbuduje milion tanich mieszkań, które będą dostępne na każdą kieszeń. Dziś wiele osób jest realnie pozbawionych możliwości samodzielnego mieszkania i my to naprawimy.
Matysiak podkreśla, że w Sejmie chce reprezentować mieszkańców regionu i zachęca do głosowania na lokalnych kandydatów:
- W Sejmie chcę być prawdziwym głosem mieszkańców naszego okręgu wyborczego. Jestem z Kutna, znam dobrze to miasto i cały region. Nikt mnie tu nie przysłał z centrali. Jestem stąd i dzięki mojej obecności w Sejmie będzie tam ze mną również Kutno i cały region. To lepszy wybór niż tak zwani spadochroniarze, którzy nie rozumieją specyfiki danego miejsca. Zachęcam do postawienia w niedzielę krzyżyka przy moim nazwisku, nie zawiodę.
Materiał sfinansowany przez KW SOJUSZ LEWICY DEMOKRATYCZNEJ