Wraca temat budowy w Kutnie skateparku. Władze miasta chcą tę inwestycję wykonać z rozmachem.
Inwestycja, która została zgłoszona do Kutnowskiego Budżetu Obywatelskiego już w 2017 roku nie doczekała się realizacji, bo okazała się bardziej kosztochłonna niż przewidywano. W tym roku skatepark miałby w końcu powstać nad Ochnią i jest na to 350 tysięcy złotych. Prezydent Zbigniew Burzyński ma jednak wątpliwości, czy i ta kwota wystarczy do wybudowania konkretnego, dużego i spełniającego wymagania deskorolkowców miejsca do jeżdżenia.
- Chcielibyśmy zrobić coś, co będzie odpowiadało wszytskim, którzy będą z tego korzystać. Nie możemy zrobić tego etapowo, bo chodzi przede wszystkim o podłoże. Musi tam być wysokiej jakości beton odpowiednio zeszlifowany, który nie będzie powodował większych kontuzji podczas wywrotek. Przeszkody są sprawą drugorzędną, dlatego jeszcze myślimy nad tą inwestycją - mówi prezydent Kutna.
Według Zbigniewa Burzyńskiego na skatepark należałoby przeznaczyć około 700 tysięcy złotych. Decyzje w sprawie jeszcze nie zapadły i cały czas trwają rozmowy.