Burzliwa debata w sejmie na temat przekazania dwóch miliardów złotych na media publiczne odbija się szerokim echem w internecie.
W sieci widać zdjęcia posłanki Prawa i Sprawiedliwości Joanny Lichockiej, czyli jedynki z Okregu nr 11 (obejmujący powiaty: łęczycki i kutnowski). Na zdjęciach widoczne jest to, jak parlamentarzystka wykonuje dość niepoprawne gesty. Posłanka ma wyciągnięty środkowy palec w kierunku posłów opozycji. Politycy partii opozycyjnych nie pozostawiają suchej nitki na przedstawicielce PiS pisząc o hańbie i wstydzie. Posłanka Joanna Lichocka przyznaje, że gest był mimowolny i nie było w nim wulgarnych intencji.
- Ja nie wykonałam żadnego wulgarnego gestu. Nie zrobiłam niczego złego. Te zdjęcia, które obiegły internet sa stopklatkami, które zostały zrobione, podczas wyjaśniania posłom Platformy Obywatelskiej, jaki ruch dokładnie wykonałam. Prostowałam posłom, że nie było tutaj żadnych wulgarnych intencji. Przemysł pogardy Platformy Obywatelskiej jednak wykorzystał to do walki politycznej z Prawem i Sprawiedliwością - mówi posłanka Lichocka.
Do sprawy odniósł się m.in były minister i adwokat Roman Giertych, który twierdzi, że gest, który Joanna Lichocka pokazała w Sejmie, wpisuje się w Kodeks wykroczeń.
Poniżej cała wypowiedź Joanny Lichockiej dla Radia Q: