W Kutnie nie ma wielkiego zainteresowania uczniów i rodziców tym, aby wziąć udział w zajęciach na terenie szkół.
Jak się okazuje z takiej opcji skorzysta jedynie kilkanaścioro dzieci z całego miasta.
- Na razie zgłosiło się 19 uczniów w trzech szkołach. Najwięcej w Szkole Podstawowej nr 2, było to 10 uczniów. Kilka osób było również w Szkole Podstawowej nr 9 oraz w Szkole Podstawowej nr 7. Zakładamy, że ten pierwszy etap funkcjonowania naszych placówek to będzie niewielka grupa uczniów, chociaż później może to ulec zmianie. Największym problemem w funkcjonowaniu szkół jest to, że są prowadzone zajęcia opiekuńczo-wychowawcze i jest tam tylko trochę dydaktyki - mówi wiceprezydent Kutna Zbigniew Wdowiak.
Z kolei w zajęciach on-line nauczyciele prowadzą dużo więcej działań dydaktycznych. Wiceprezydent dodaje, że szkoły są przygotowane na otwarcie. Warto jednak podkreślić, że nawet jeśli do szkół chciałaby się wybrać większa liczba uczniów to i tak w jednej klasie może jednocześnie uczyć się 12-oro dzieci. Zbigniew Wdowiak jest przekonany, że liczba uczniów nie wzrośnie, bo przede wszystkim kończy się już rok szkolny.