Kutnianie zostali zaatakowani maczetami na jednej z ulic.
Do scen jak z filmu grozy doszło w nocy z piątku na sobotę w Kutnie na ulicy Troczewskiego. Grupa młodych osób została zaatakowana przez nieznanych sprawców. Mężczyźni podjechali volkswagenem passatem, wysiedli z niego i wyciągnęli maczety. Jak wynika z relacji brata poszkodowanego, który opublikował sprawę na facebooku, sprawcy zadawali ciosy maczetami po całym ciele.
- Zadając w bójce ciosy maczetą w głowę korpus i nogi, mogli pozbawić go zycia. Na szczęście „twarda bania i zaciśnięte pieści” pozwoliły mu sie obronić i przeżyć, a nagranie z telefonu koleżanki pozwoliło uwierzyć policji w istnienie tych maczet... oberwało sie rowniez dziewczynom i małemu psu, który był z nimi na spacerze i szczekał podczas awantury... - czytamy we wpisie.
Policja na razie nie potwierdza takiego zdarzenia, ale biuro detektywistyczne Doradztwo Kryminalne Łukasz Kucharski opublikowało na swoim fanpage'u informację, że kierowca vw passata został już zatrzymany. Trwa poszukiwanie pozostałych sprawców napadu.
Poszkodowane osoby w stanie stabilnym trafiły do kutnowskiego szpitala.