Połamane drzewa, zerwane linie energetyczne i zalane piwnice. To skutki nawałnic jakie przeszły przez region dzisiejszej nocy.
Tylko w powiecie kutnowskim strażacy aż 32 razy wyjeżdżali do interwencji. Do największej liczby zdarzeń doszło w gminach Kutno, Dąbrowice, Żychlin, Bedlno i Krzyżanów. W wielu miejscach usuwanie szkód jeszcze trwa. Najgroźniej był przy ulicy Sienkiewicza w Kutnie.
- Tam drzewo przewróciło się na dwa zaparkowane samochody osobowe. Poza tym odnotowaliśmy też zdarzenia związane z podtopieniami i zerwanymi liniami energetycznymi. Na szczęście we wszystkich tych zdarzeniach nie było osób poszkodowanych - mówi starszy kapitan Mariusz Jagodziński z kutnowskiej straży pożarnej.
W powiecie łęczyckim było nieco spokojniej. Tam strażacy od wczorajszego wieczora wyjeżdżali do interwencji sześciokrotnie. Głownie były to zalane budynki i piwnice.
FOT. Słuchaczka Anna i KP PSP Kutno