Prokuratura cały czas prowadzi śledztwo w sprawie tego, co wydarzyło się w Głogowcu pod Kutnem.
W środę znaleziono tam dwóch nieprzytomnych mężczyzn, których nie udało się uratować. 48-latek zmarł na miejscu zdarzenia, a śledczy pracując nad tą sprawą ustalili jak doszło do tej śmierci.
- Z oględzin zwłok 48-latka wynika, że prawdopodobną przyczyną śmierci był rozległy uraz głowy. Zabezpieczone zostały ślady, które poddane zostaną szczegółowym badaniom, zwłaszcza dotyczy to śladów biologicznych. Niestety nie udało się uratować 43-latka, który zamieszkiwał w lokalu, w którym doszło do tragedii - tłumaczy rzecznik prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Jak już informowaliśmy w środę w nocy zmarł drugi z mężczyzn, który został znaleziony w domu. Na razie śledczy nie stawiają żadnych hipotez, co do przebiegu wydarzeń, jakie mogły mieć miejsce tego tragicznego popołudnia.
FOT. Łukasz Stasiak