Piłkarze KS Kutno w pierwszym meczu w III lidze w grupie 1. spadkowej wygrali 3:1 z Ruchem Wysokie Mazowieckie.
Ruch zajmuje miejsce w dolnej części tabeli i faworytem meczu byli kutnianie. Pierwsza połowa należała jednak do przyjezdnych, a po pierwszych 45 minutach to Ruch stworzył sobie więcej sytuacji podbramkowych. Trener Dominik Tomczak nie ukrywał złości i mocno pokrzykiwał do swoich piłkarzy. Nie wiemy co powiedział w sztani ale poskutkowało.
W drugiej połowie widzieliśmy inną drużynę. Ledwo co gwizdnął sędzia, a Adrian Kralkowski strzelił pierwszą bramkę dla KS-u. 5 minut później Mateusz Broź z rzutu karnego podwyższył wynik na 2:0. Po kolejnych 5 minutach prowadziliśmy już 3:0. Ruch rzucił się do odrabiania strat i w 72. minucie Michał Grochowski zdobył honorowego gola. Bramkarz Patryk Wolański miał w końcówce meczu dużo pracy, jednak piłki do siatki nie wpuścił. Jak powiedział Radiu Q - końcówka niepotrzebnie była nerwowa.
- To był mecz z gatunku my musieliśmy, Ruch mógł – powiedział po meczu drugi trener KS-u Kutno Paweł Klekowicki.
Zapytaliśmy trenera o absencję Łukasza Brozia.
Za tydzień zagramy u siebie z Sokołem Aleksandrów Łódzki.
https://radioq.fm/audycje/85-kategorie/wiadomosci/3152-na-poczatek-wygrana#sigProId0d88af9abe