Kutnowscy policjanci odzyskali 11 skradzionych zabytkowych pojazdów.

Chodzi o 10 motocykli i osobowego mercedesa. Sprawa zatrzymania sprawców jest bardzo szeroka. Początkowo funkcjonariusze zostali wezwani do włamania do jednej z kutnowskich firm przy ul. Lotniczej.

Policjanci przyłapali 29-letniego sprawcę na gorącym uczynku, w trakcie załadunku metalowych elementów na przyczepkę. Jego wspólnik zdołał uciec przed przybyciem patrolu. Podczas przeszukania jego posesji odnaleziono również inne rzeczy pochodzące z kradzieży z terenu tej samej firmy, a ponadto ujawniono 9 sztuk sadzonek konopii. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.

Mundurowi ustalili, że 27-latek stoi też za włamaniem do jednego z warsztatów na terenie miasta. Skradziono wówczas 10 zabytkowych motocykli i samochód marki mercedes. Z warsztatu zniknęły też części i akcesoria motoryzacyjne, których wartość właściciel ocenił na 150 tys. zł. Policjanci zlokalizowali skradzione jednoślady marek Gazela, Żak, Komar, Jawa, WFM i DKW w tzw. dziupli na terenie powiatu kutnowskiego.

Samochód znalazł się dzień później pod Brześciem Kujawskim, dzięki temu, że wzbudził zainteresowanie kolekcjonera zabytkowych aut. Policjanci zaznaczają że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczają kolejnych zatrzymań. 29-latek usłyszał 5 zarzutów - w tym dwa za kradzież z firmy przy ul. Lotniczej, dwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i jeden za kradzież z włamaniem do warsztatu samochodowego.

Funkcjonariusze ustalili też 37-letniego wspólnika mężczyzny. Usłyszał dwa zarzuty dotyczące kradzieży.

fot. KPP w Kutnie