Wyjątkowo obfitujące w bramki spotkanie odbyło się w sobotę (22.05.) na kutnowskim stadionie przy ul. Kościuszki.
KS Kutno grał z GKS-em Wikielec. W meczu było praktycznie wszystko - żółte kartki, czerwone kartki, bramki z rzutów karnych, wolnych, padła też jedna bramka samobójcza.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:4. Dwie z bramek dla KS-u zdobył Jakub Szarpak:
Po meczu trener żółto-niebieskich, Dominik Tomczak, przyznał, że z początku mecz nie zapowiadał się dobrze.
Bramki zdobyte przez Jakuba Szarpaka chwalił też trener GKS-u Wikielec, Łukasz Suchocki:
Piłkarze KS-u kończyli mecz w dziewiątkę, po tym jak czerwone kartki zobaczyli Bujalski i Wolański.
Kolejny mecz KS-u Kutno już w sobotę. Kutnianie grają z Bronią Radom.
fot. Panorama Kutna