Zamknięcie przejazdu pod wiaduktem na Józefowie stało się faktem.
Na miejsce prac wjechał ciężki sprzęt i wykonawca przystąpił do rozbiórki starego wiaduktu. Kierowcy, dojeżdżający np. do pracy na strefie ekonomicznej muszą liczyć się z szukaniem objazdu.
Jak zaznacza Kamil Klimaszewski z biura prasowego Urzędu Miasta Kutno, jest to inwestycja prowadzona przez PKP i miasto nie ma wpływu na te utrudnienia.
Urząd wynegocjował jednak drobne udogodnienie - pod wiaduktem będzie możliwość przejazdu rowerem czy ruchu pieszych.
Kierowcy w Kutnie mają zatem dwie możliwości - przejazd przez remontowane skrzyżowanie na Łąkoszynie lub przez Bielawki. Alternatywę mógłby stanowić, obecnie zamknięty, przejazd kolejowy na Sklęczkach. Kamil Klimaszewski wyjaśnia że tutaj decyzja również leży w gestii PKP.
Przejazd pod wiaduktem na Józefowie ma być zamknięty przez pół roku.