KS Kutno podejmował na własnym obiekcie 3 w tabeli ekipę Lechii Tomaszów Mazowiecki.
Podopieczni Dominika Tomczaka do spotkania podchodzili z serią 8 meczów bez porażki.
Jak wyjaśniał trener drużyny, jeden z zawodników podczas meczu był dziś nieco osłabiony:
Przeciwnicy KSu przed spotkaniem zajmowali 3 miejsce w tabeli, jednak boisko zweryfikowało ligową tabelę.
Zaciętej walki spodziewali się też sami zawodnicy, jak mówił jeden z nich - Adam Patora:
Mimo to już w 4 minucie KS wyszedł na prowadzenie za sprawą Marcina Kaceli. Kutnianie nie cieszyli się jednak długo prowadzeniem i już 4 minuty później było 1:1.
Rajd prawą stroną boiska zakończył się dośrodkowaniem, które skrzętnie wykorzystał Artur Ambroziński.
Gol dodał odwagi gościom, którzy poczuli się pewnie i coraz śmielej atakowali. Na szczęście w bramce KSu pewnym punktem w tym sezonie jest Patryk Wolański.
Niewykorzystane momenty Lechii zauważył też sam trener, Dominik Bednarczyk:
Kutnianie przetrwali ataki gości i po składnej akcji, którą bramką zakończył Patora, wyszliśmy na prowadzenie.
Gol do szatni dał gospodarzą spokój. Na drugą połowę wyszli już skupieni i pomimo ostrej gry z obu stron, 3 punkty zostały w Kutnie.