Polfarmex Kutno ponieśli 17 porażkę w tym sezonie 1 ligi Koszykówki. We własnej hali kutnianie wysoko przegrali z Eneą Astorią Bydgoszcz 64:94.
Podopieczni trenera Jarosława Krysiewicza byli lepsi od bydgoskiego zespołu tylko w czwartej kwarcie. W pozostałych częściach nie potrafili przeciwstawić się dobrze grającym pod tablicami bydgoszczanom. Nic na usprawiedliwienia słabej postawy nie miał po meczu najskuteczniejszy w drużynie Polfarmexu Bartosz Majewski.
- Myślę, że w tym meczu nie było niczego na odpowiednim poziomie. Zawiodła przede wszystkim wola walki i charakter. Za dużo traciliśmy łatwych punktów, Astoria dużo piłek zbierała z naszej tablicy i ponawiała akcje - mówił po meczu Bartosz Majewski, który zdobył 14 punktów.
W bydgoskim zespole z dobrej strony pokazał się były gracz Polfarmexu Jakub Dłuski, który rzucił 10 oczek. Środkowy Astorii nie spodziewał się tak łatwego spotkania w Kutnie.
- Zwycięstwo przyszło nam łatwo, nie spodziewaliśmy się tak łatwego meczu, bo tu zawsze był gorący teren. Fajnie wracać do takich miejsc, w których coś się przeżyło, najważniejsze, że spotkanie ułożyło się dla nas korzystnie, więc miło było mi tu wrócić - komendował Jakub Dłuski.
Polfarmex po 26 rozegranych meczach jest na 14. miejscu w tabeli I Ligi Koszykówki z bilansem 9-17.