Wraca sprawa zabójstwa na tle rabunkowym, do którego doszło rok temu na terenie gminy Piątek.
Z ustaleń śledczych wynika, że dwóch zamaskowanych mężczyzn wtargnęło do mieszkania 53-latka.
Mężczyzna był uderzany w okolice głowy trzonkami od siekier, został też skrępowany kablem przez napastników.
W wyniku odniesionych obrażeń, 53-latek zmarł w łódzkim szpitalu.
Sprawcy zaatakowali też jego żonę i okradli mieszkanie z cennych przedmiotów - drogich ubrań, biżuterii, pieniędzy i dokumentów.
Napastnicy uciekli z miejsca zbrodni.
-informuje prokurator Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
41-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu, natomiast kobieta nie przyznała się do stawianego jej zarzutu pomocnictwa do rozboju.
Do tej pory nie udało się zatrzymać drugiego ze sprawców.
Prokuratura podejrzewa że mężczyzna opuścił terytorium Polski.
Zatrzymanemu 41-latkowi grozi dożywocie lub kara pozbawienia wolności nie niższa niż na 12 lat.
fot. KWP Łódź