W Centrum Teatru Muzyki i Tańca zakończył się spektakl zatytułowany "Cudowna Terapia".
Joanna, w tej roli Dominika Ostałowska, to egzystencjalna zapaśniczka, kobieta z pretensją, Walenty, którego grał Dariusz Kordek, to nadwrażliwy choleryk rozwiązujący problemy za pomocą piły tarczowej. Państwo Dorek, to doświadczone małżeństwo, które postanawia się rozstać. Przed ostateczną decyzją wybierają się jednak do wybitnego psychoterapeuty, którego zagrał Artur Pontek, tym samym dając sobie ostatnią szansę. Czy za pomocą tradycyjnych metod i ćwiczeń uda się wybitnemu specjaliście pojednać parę, której jedynym punktem wspólnym jest urządzanie sobie piekła? Gdzie jest granica wytrzymałości psychoterapeutycznego profesjonalizmu? Kto tu jest wariatem: pacjent czy prowadzący terapię? Co takiego może zrodzić się kilkadziesiąt metrów pod wodą? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie Państwo w najnowszej inscenizacji sztuki Daniela Glattauera "Cudowna terapia".
Jest to historia opowiedziana w dwóch aktach z dużą dawką humoru oraz lekkim emocjonalnym dreszczykiem.