Od piątku w Kutnie działa szpital zakaźny. Lecznica została przekształcona i przyjęła już około 50 pacjentów.

Jak informuje starosta kutnowski Daniel Kowalik na razie wszystkie potrzeby szpitala są zaspokojone. Trwają rozmowy z białym personelem, który ma otrzymać dodatkowe wynagrodzenia za walkę ze skutkami COVID-19 w ramach ustawy. Na razie jednak regulacje prawne nie weszły jeszcze w życie, dlatego starostwo i dyrekcja szpitala planują na własną rękę dać pracownikom specjalne dodatki. W lecznicy cały czas trwają jeszcze prace adaptacyjne przy których pomagają wolontariusze. Warto pamiętać, że szpital nie przyjmuje już do siebie innych przypadków niż te związane z zachorowaniem na COVID-19. Otwarta jest natomiast nocna i świąteczna opieka zdrowotna.